Posty

Wyświetlanie postów z 2012

Roczne czytanie Biblii / Przeczytaj Bibilię w ciągu jednego roku / Biblia w rok

Obraz
Nie podpuszczam Cię, ale nie przeczytasz Biblii w ciągu jednego roku... Zasadniczo nie biorę udziału w wyzwaniach czytelniczych (może poza tymi w rodzaju: "przeczytaj wszystkie lektury w ciągu danego semestru"), ale to wyzwanie jest wyjątkowe. Na Facebook'u powstało wydarzenie Roczne czytanie Biblii. Plan jest taki, żeby zacząć 1 stycznia 2013 roku a skończyć 31 grudnia tegoż roku. Twórca wydarzenia zachęca: Długo by wymieniać, ale: - aby poznawać Słowo Boga, - aby się modlić Pismem, - aby szukać odpowiedzi na wszystkie pytania, - aby się rozwijać, - aby poznawać Chrystusa ( Nieznajomość Pisma, to nieznajomość Chrystusa – św. Hieronim!!!), - aby pracować nad sobą, - i wiele, wiele innych. A dalej: DLACZEGO AKCJA JEST NA FB? Z bardzo różnych powodów: - można dotrzeć do dużej ilości osób potencjalnie zainteresowanych, - da się stworzyć pewnego rodzaju wspólnotę: nasze działanie (czytanie) jest realne, a wirtualnie się tylko ze sobą kontaktujemy, - można

Święci się nie skarżą. Dojrzałość ludzka na przykładzie św. Josemarii Escrivy

Obraz
Josemaria Escriva? Może nie każdy słyszał. Opus Dei? Wystarczą te dwa słowa, aby pojawiło się mnóstwo skojarzeń. Nie najbardziej pozytywnych najczęściej, niestety. Muszę przyznać, że nie przypuszczałam, że przeczytanie jednej książki może aż tak zmienić czyjeś zdanie. I nigdy bym chyba nie powiedziała, że będzie to akurat ta książka. Wiadomo, że skoro ją kupiłam i postanowiłam przeczytać to w jakimś konkretnym celu. Bardziej z ciekawości i może, żeby upewnić się, że niechęć do założyciela Opus Dei jest słuszna. Spodziewałam się naciągania faktów, kolorowej laurki i peanów na cześć. Tego jednak nie znalazłam. Powiem więcej, zaczęłam myśleć o Josemarii Escrivie z niespotykaną u mnie sympatią. Nie bacząc na sceptycyzm wobec wszelkiej cudowności i dystans do oficjalnie zatwierdzonej świętości muszę stwierdzić, że Josemaria to postać wyjątkowa oraz wycofać się z opinii jakoby jego kanonizacja nie była trafiona. Otóż właśnie kanonizacja, dzięki temu aktowi sprawa powinna być prosta. Roma

Wspomnienia fotografa, czyli "Do zobaczenia w raju"

Obraz
Historia jest prosta. Remont -> porządki -> znaleziska. W ręce wpadł mi numer specjalny gazety wydawanej w moim gimnazjum zawierający recenzję książki "Do zobaczenia w raju" ;) Zdziwiło mnie to, że przez 6 lat zdania nie zmieniłam, choć konieczne wydaje mi się poprawienie paru błędów (dziwne, że nikt ich wcześniej nie zauważył...). Do zobaczenie w raju nie jest książką odkrywczą, nie można się z niej dowiedzieć nic nowego, ale mimo wszystko wciąga i zaskakuje. Zaskakuje nie tylko opowieść o życiu papieża, ale także oddanie, poświęcenie, a przede wszystkim synowska miłość osobistego, papieskiego fotografa. Arturo Mari w rozmowie z Jarosławem Mikołajewskim opowiada o czynnościach rutynowych, powtarzających się codziennie przez dwadzieścia siedem lat pontyfikatu Jana Pawła II, jak również o sytuacjach niezwykłych a wręcz cudownych. Wszystko to przedstawione z punktu widzenia fotografa, obecnego podczas tych wydarzeń. Człowieka, który dokumentował, ale nie komentował, zaw

Pius XII wobec Hitlera - Michael Hesemann

Obraz
Czytałam kiedyś książkę o podobnym tytule. Brzmiał on dokładnie: Papież Hitlera . I książka ta była beznadziejna, pozbawiona profesjonalizmu i pełna przekłamań oraz błędów merytorycznych. Od tamtej pory (2007 roku) trzymałam się z dala od wszystkiego co traktowało o Piusie XII, tak na wszelki wypadek. Ale... Trafiłam na wyprzedaż i stwierdziłam, że najwyżej stracę 10zł. Okazało się jednak, że był to bardzo dobry zakup. Dlaczego? Otóż, przede wszystkim autor opiera się (w miarę możliwości) na dokumentach, listach, zdjęciach, wspomnieniach, notatkach. Czyli od razu, można powiedzieć, staje się wiarygodny. Poza tym wytyka błędy twórcy wyżej wspomnianej pozycji pt. Papież Hitlera , czym potwierdził moje wcześniejsze spostrzeżenia, a dodatkowo poparł je dowodami. Zasadniczo książka opowiada historię Eugenia Pacellego. Poznajemy tego wysokiego, chłodnego człowieka jako nuncjusza apostolskiego w Niemczech, watykańskiego dyplomatę, który żyje w jednym kraju z Adolfem Hitlerem. Poznajemy szc

Oblicze Pana - Mariusz Wollny. Czyli, co ma Polska do Świętego Graala...

Obraz
W książce znajdziemy i Polskę, i Świętego Graala. Nie zabraknie Krzyżaków, hitlerowców, naukowców, dziennikarzy, poszukiwaczy przygód i skarbów. Ale to nie wszystko! Będą też agent Mossadu i przedstawiciel tajnych służb rosyjskich. To prawda, czasem miałam wrażenie, że brakuje tylko ufoludków do kompletu ;) Ale co tam, jak szaleć to szaleć, szlachta nie liczy kosztów! Odtworzenie fabuły nie jest wcale takie proste, bo zasadniczo koncentruje się ona na współczesnym Krakowie, ale bohaterowie przemieszczają się np. na pola Grunwaldzkie. Nie dość tego, bo autor kombinuje przy czasie akcji. I tak, raz przenosi nas w czasy II wojny światowej, innym razem spotykamy Krzyżaków, Templariuszy i całą tę średniowieczną bandę. Mimo tego, ogarnięcie wszystkich wątków jednym małym rozumkiem nie stwarza wielu problemów. Za każdym razem czytelnik informowany jest o zmianie scenografii. Historia jest piękna w swojej prostocie. Umiejscowienie Świętego Graala w Polsce, powiązanie go z polsko-niemieckim

Sługa Boży - Petra Morsbach

Obraz
Historia na pierwszy rzut oka nie porywa i dlatego w tym można szukać jej wartości. W tym, że ktoś postanowił ją spisać i pokazać publicznie. Mimo, że to fikcja to na upartego mogłaby się wydarzyć. Na okładce znajdujemy informację, że właśnie trzymamy w rękach książkę o Isidorze Rattenhuber, zahukanym, rudowłosym i udręczonym ustawicznym jąkaniem chłopcu z bawarskiej wsi. Chłopcu, który w liturgii odnalazł spokój i w konsekwencji tego został księdzem. Koleje życia Isidora poznajemy w retrospekcjach, splecionych z losami i historiami osób, które stanęły na jego drodze: krewnych, kolegów z seminarium, przełożonych, przyjaciół, parafian. To Isidor jest tym tytułowym Sługą bożym, wrośniętym w świat ludzkich słabości, małości, miłości, śmierci. Z początku można uznać głównego bohatera za nudnego wiejskiego proboszcza, jakich wielu w Niemczech, Polsce i na całym świecie. Ale im dalej się człowiek zagłębia w historię jego życia tym bardziej stwierdza, że to nie do końca prawda. Rzeczywi

Radziłem się dróg: Z Tomášem Halíkiem rozmawia Jan Jandourek

Obraz
Człowiek, któremu nie można zarzucić bezczynności. Oczywiście nie trzeba się z nim zgadzać, ale posiadania ciekawego i burzliwego życiorysu nikt mu nie odmówi. Pozwolę sobie zacytować samą siebie, używając wypowiedzi z tego postu : Z tego co pamiętam to znalazłam ks. Halika w bibliografii jednej z książek pana Hołowni. Ks. Tomáš Halík to czeski ksiądz katolicki, wyświęcony potajemnie w 1978 r. Psycholog, filozof i teolog, wykładowca na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Karola w Pradze, duszpasterz i rektor kościoła akademickiego. Nazywany czeskim Tischnerem, na wszystkich (?) zdjęciach znajdujących się na okładkach swoich książek występuje bez sutanny. Sutanna (a raczej jej brak) jest wbrew pozorom bardzo ważna. Zasadniczo nie lubimy księży bez sutanny w sytuacjach kiedy występują jako księża. Znam takich, którzy, biorąc pod uwagę polecenie przez pana Hołownię i brak odpowiedniego stroju, nigdy w życiu nie sięgnęliby po twórczość Tomasa Halika. Bo to nigdy nie wiadomo i strach, ż

Wojna nie ma w sobie nic z kobiety - Swietłana Aleksijewicz

Obraz
Bardzo dobrze, że w wakacje zrobiłam sobie przerwę od literatury tematycznie związanej z moimi studiami. Choć pozostałam raczej przy pozycjach ciężkiego kalibru. Bo taką książką, niełatwą, jest dzieło Swietłany Aleksijewicz. Być może nie każdy posiada predyspozycje do czytania takich historii, pełnych krwi, okrucieństwa i zła w czystej postaci. Do patrzenia na wojnę oczami kobiet, w sposób emocjonalny, obrazowy, wyrazisty. Być może popełniłam błąd, że brałam tę książkę do tramwaju. Nie dlatego, że się nie godzi, ale ponieważ chyba nie raz zdarzyło mi się jęknąć z powodu opisów pobudzających wyobraźnię do tego stopnia, że wywoływało fizyczny ból. Oczywiście nie na każdego ta pozycja działa w ten sam, silny, sposób. Ale chyba nie jest to książka z kategorii tych, którymi można sobie zaszkodzić. Czy to ironia losu sprawiła, czy fakt, że wypowiedzi mężczyzn jest tam niewiele, że najbardziej w pamięć zapadła mi opowieść o żołnierzu. Chłopak z dobrego domu szczerze wyznaje, że był jednym

Odejścia - Augustyn Pelanowski

Obraz
Odejścia a jednak powroty. Może i ucieczka, ale w konkretnym celu. Schowanie się, żeby coś znaleźć. Żeby komuś zrobić miejsce. Książka traktuje o sprzecznościach. Nie są one wyszukane, nie raz pewnie obiły nam się o uszy zestawienia słów sobie przeciwstawnych, które zupełnie wbrew logice tworzą ciąg przyczynowo-skutkowy. Bo i nie taki jest cel tej pozycji, ona nie ma być oryginalna na siłę. Ot, ma przypominać o tym, co zdaje się każdy w miarę myślący człowiek wie. Że życia nie jest proste, przejrzyste, bywa zupełnie nielogiczne. I w tym braku ludzkiej metody jest sens. Tylko pamiętając o tym możemy coś ze swoim życiem duchowym zrobić. Książka podzielona została na rozdziały dla niektórych niczym ze sobą nie związane. Poczynając od tego, że pierwszy wycofał się Bóg, stwarzając świat. A skoro On mógł ograniczyć swoją władzę to czemu człowiek nie mógłby się czasem powstrzymać i usunąć w cień? Poprzez porównanie stłuczenia naczynia z olejkiem nardowym przez Marię Magdalenę z przepołowi

Pieśń słoneczna Róży Bluszcz - Jan Grzegorczyk

Obraz
Mówią, że takie opowiadania powinno się czytać powoli, każde oddzielnie. Że trzeba dać sobie czas, aby się nad nimi zastanowić, przemyśleć. Jednym słowem, nie spieszyć się. Cóż, może i mają racje ci, którzy tak mówią, ale co mnie to obchodzi? Pieśń słoneczną pochłonęłam w tempie błyskawicznym. Zachwyciła mnie oprawa graficzna. Jest genialna. Same plusy? Zdaje się, że tak. Choć nie dam sobie ręki uciąć, że przypadnie do gustu każdemu. Ot, chociażby dlatego, że to książka o świętych. Świętych takich różnych, można powiedzieć wątpliwej jakości. Znaczy się o normalnych ludziach i ich czasem nie normalnych przygodach. Gdzieś tam jest nawrócenie, chęć zmiany życia na lepsze, zmaganie się niełatwą codziennością, radzenie sobie z nieoczekiwanym nieszczęściem, niesienie pomocy, leczenie ran i naprawianie błędów przeszłości. Część z historii naprawdę zapadła mi w pamięć, dlatego być może kiedyś do nich wrócę. w każdym razie bardzo bym chciała. Może dlatego, że mają jakiś ciąg dalszy, nie koń

Niebo dla akrobaty - Jan Grzegorczyk

Obraz
Choćbym bardzo chciała coś nie pozwala mi się zachwycić tą książką. Mimo, że przeczytałam ją jakiś czas temu nie udało mi się odkryć przyczyny tego stanu rzeczy. Z pozoru wszystko jest idealnie, historia mnie wciągnęła (powiedzmy, na tyle na ile może wciągnąć opowieść o śmierci, samotności i starzeniu się), czytałam szybko (może za szybko?), nawet się wzruszyłam, przejęłam tym co przeczytałam. Książka składa się z kilku opowiadań dotyczących osób, których żywoty połączyło miejsce specyficzne - hospicjum. Przede wszystkim są to pacjenci, ale też pielęgniarki, lekarz, kapelan, siostra zakonna. Ludzie mniej lub bardziej oswojeni z cierpieniem, cudzym i własnym. Bo oto widzimy, że pielęgniarka nie radzi sobie z odchodzeniem pacjentów, lekarz poświęca czas i pieniądze, aby zrealizować nierealne z pozoru marzenie umierającego, ksiądz rezygnuje z pracy w szkole, aby przebywać z chorymi. Śmierć dziecka staje się powodem rozpadu małżeństwa, ale też choroba łączy na nowo osoby, które rozdziel

Pod słońcem szatana - Georges Bernanos

Obraz
Tytuł dość intrygujący, zwłaszcza w zestawieniu z informacją, że autor był pisarzem tzw. katolickim. A po przeczytaniu książki można zacząć się zastanawiać po co ktoś pisze taką powieść. I czy to dobrze czy źle, że się do niej zajrzało...? Jak najprędzej spieszę, aby odpowiedzieć samej sobie na zadane pytanie. Otóż, trudno stwierdzić. Dla jednych będzie niezrozumiała, zbyt abstrakcyjna albo może bardziej przepełniona absurdem, jakąś beznadziejną ironią losu. Bo jak inaczej można określić historię, w której nie ma jednoznacznego zakończenia, tak naprawdę nic nie wiadomo na pewno w dodatku nie da się ostatecznie osądzić czy główny bohater kierowany był przez Boga czy przez tytułowego szatana. Ale istnieje też odmienna droga interpretacji. I ta opiera się na założeniu, że powieści nie muszą być oczywiste, proste i kończące się szczęśliwym rozwiązaniem akcji. Wspomniana ironia losu, czy jak kto inny woli złośliwa premedytacja Boga, niekoniecznie musi być wszystkim, może być tylko pozorem

Siostra Faustyna. Biografia Świętej - Ewa K. Czaczkowska

Obraz
Nastały czasy kiedy coraz mniej dziwimy się spotykając osobę noszącą imię Faustyna. Jestem przekonana, że każdy widział choć przez chwilę i mimowolnie obraz zwany popularnie "Miłosierdzia Bożego", większość z nas ma gdzieś schowaną po szufladach jego małą reprodukcję wręczoną przez katechetkę/księdza/babcie/ciocie z okazji komunii, bierzmowania albo zupełnie bez okazji. I jakoś tak to wszystko wpisało nam się w krajobraz religijny Polski. Ot, nic nadzwyczajnego: jakaś siostra w czarnym habicie, Jezus na obrazie, modlitwa, święto kościelne. Ale czy to nie byłoby całkiem bezsensowne i nielogiczne gdyby na milionach obrazków na całym świecie ktoś umieścił portret zupełnie przypadkowej osoby? Jak można się domyślić osoba nie jest przypadkowa. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest wybrana z premedytacją. Przez kogo? Jak to zwykle ze świętymi bywa, przez Boga. Książka zatem już od samego początku traktuje o czymś niezwykłym, życiu świętej, której życie miało wpłynąć n

Top 10 - Najważniejsze nieprzeczytane książki

Obraz
Przyznaję się bez bicia, że istnieją książki, które nigdy nie trafiły w moje ręce a szerokie grona osób zachwalały je jako obowiązkowe lektury każdego szanującego się wielbiciela czytania. Są wśród nich te (niby) obowiązkowe szkolne lektury, klasyka i nowości. I od razu zastrzegam: większości z nich nie mam zamiaru zgłębić, w każdym razie nie w najbliższym czasie ;) Harry Potter - przygodę z tą serią zakończyłam na 5. części w piątej klasie podstawówki. Być może narażę się wielu, ale strasznie mnie nudziła i męczyła, dlatego też porzuciłam lekturę i nigdy jej nie dokończyłam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że cztery pierwsze części wręcz pochłonęłam :) Być może nagle nastąpiła u mnie drastyczna zmiana gustu... Władca Pierścieni - Na całą trylogię mam tylko jedne komentarz - "nie rozumiem". Jestem pod wrażeniem wyobraźni autora, jego dbałości o szczegóły, doceniam szczerze rozbudowaną fabułę, ale nie potrafię się tym wszystkim zafascynować. Nie plan

Bernard Sesboüé - Władza w Kościele: autorytet, prawda i wolność

Obraz
Książka jest studium nad problemem autorytetu doktrynalnego w Kościele. Pozycja ta wpisuje się w rozważania nad praktycznym funkcjonowaniem instancji regulującej kwestie wiary. Autor książki - Bernard Sesboüé to francuski jezuita, wykładowca teologii w Centrum Studiów i Badań Towarzystwa Jezusowego w Sevres w Paryżu, konsultor Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan, były członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej, zaangażowany w działalność ekumeniczną Zastosował on w swojej pracy podział chronologiczny rozpoczynając refleksje od przeszłości, przechodząc przez teraźniejszość i kończąc na przyszłości. Część pierwsza dotycząca historii poprzedzona została wytłumaczeniem podstawowych pojęć. Chodzi o rozumienie kwestii magisterium na przestrzeni wieków (od czasów apostolskich po XX wiek) a także związanych z tym terminów: posłuszeństwa, autorytetu, prymatu, pierwszeństwa, reguły wiary, dogmatu, definicji, nieomylności itp. Poruszone zostały w niej takie tematy jak recepcja nauc

Cierpliwość wobec Boga. Spotkanie wiary z niewiarą - Tomáš Halík

Obraz
Co może wyniknąć ze spotkania wiary z niewiarą? Konflikt, spięcie, nieporozumienie? A może dobro, rozwój i dojrzałość? Na okładce informacja: Najlepsza książka teologiczna w Europie. Nagroda Europejskiego Stowarzyszenia Teologii Katolickiej 2011 . Pomyślałam, że zajrzę. We wstępie można przeczytać, że książka inspirowana jest pozycją Przemówić do Zacheusza a w trakcie czytania zauważyć pewne zasadnicze zbieżności z Wzywany czy niewzywany, Bóg się tutaj zjawi . Biorąc pod uwagę te okoliczności (powtórki z rozrywki)chciałam zwyczajnie porzucić lekturę, ale kierowana ciekawością odkrycia czegoś nowego (i tytułem) pozostałam przy wcześniej podjętej decyzji. I doszłam do wniosku, że jeśli coś jest dobre to się nie nudzi. I nadaje się do wielokrotnego czytania. Znany skądinąd Zacheusz znowu został uczyniony głównym bohaterem opowieści. Człowiek obarczony lękami i niepewnością. Ciekawy tego kim jest Jezus, który dziwnym zbiegiem okoliczności dostaje szansę, aby Go poznać. Podejmuje decy

Droga przez mrok albo szaleńcy Boży. Od lęku do świętości - brat Efraim, Mireille Mardon-Robinson

Obraz
Szaleńcy Boży. Pierwsze skojarzenie? Ludzie, którzy wbrew rozsądkowi oddali się Bogu, wystąpili przeciwko ludzkiej logice, wyrzekając się ziemskiego szczęścia i odchodząc od świata. Prawda. Ale... Może warto słowo "szaleńcy" zinterpretować dosłownie...? Problem w tym, że słowo "wariat" nijak nam nie pasuje do słowa "święty". Choroba psychiczna nie kojarzy się z doskonałością, zaburzeniom emocjonalnym daleko do cnoty a człowiek z problemami na tle nerwowym nie przedstawia się jako wzór do naśladowania. A jednak, autorzy tej książki opisują historie ludzi, którym pobyt w zakładzie dla umysłowo chorych nie przeszkodził w drodze do świętości, co więcej część z nich jest dziś oficjalnie kanonizowana, beatyfikowana lub powszechnie szanowana. Niemożliwe? Brat Efraim (były pastor, założyciel Wspólnoty Błogosławieństw ) i psychiatra Mireille Mardon-Robinson udowadniają, że nie można nikogo przekreślać i spisywać na straty. Przykładem może być chociażby Jan Jak

Szymon Hołownia - Monopol na zbawienie

Obraz
Co za genialny pomysł na tytuł. Kwintesencja zarzutów kierowanych pod adresem Kościoła. Większość pretensji do tej instytucji sprowadza się do stwierdzenia: żeby księża nie mówili mi jak mam żyć (i żeby nie mieli tyle pieniędzy, ale w ostateczności kiedy się ode mnie odczepią to stan ich konta przestanie być aż tak ważny). Pewne jest, że takich przemyśleń w tej książce nie znajdziemy. W takim razie czego można się spodziewać? Powiem wprost: dobrej lektury, kilku informacji, paru odpowiedzi na ważne pytania. Prawdę mówiąc nie wiem (i wiedzieć nie będę) jakie wrażenie robi ta pozycja na kimś nie utożsamiającym się z Kościołem albo niewierzącym (tudzież wyznawcy innej religii), choć mocno mi się wydaje, że może ona zaintrygować i pobudzić do przemyśleń wielu, różnie myślących ludzi. Wydaje mi się też, że autor rozumie to, że nie każdy jest naukowcem, ale każdy ma prawo do wiedzy. Dobrze, że potrafi ją jasno przekazać. I szkoda, że tak rzadko można się spotkać z osobami, które nie spo

Top 10 - Muzyczni idole

Obraz
Jako, że gustuję w dość specyficznym rodzaju książek często nie odnajduję się zbyt dobrze w zestawieniach TOP 10. Ale biorąc pod uwagę zamiłowanie do muzyki muszę stwierdzić, że tym razem jestem kontent. Zabieram się do pracy, bo (jak zwykle zresztą) łatwo nie będzie. Kolejność całkowicie przypadkowa. (post-matka dostępny tu ) 1. Stare Dobre Małżeństwo Choć ostatnio nie rozumiemy się tak dobrze jak kiedyś to niepodważalnym faktem jest to, że SDM to już klasyka. I niech tak pozostanie :) 2. Jacek Kaczmarski Zawsze, wszędzie, (prawie) w każdym wydaniu. Fantastyczne teksty (uwielbiam piosenki z dobrymi tekstami) oraz gitara. 3. Cisza jak ta Jeśli ktoś jeszcze nie zna, to niech pozna. Naprawdę warto! Ta Kołobrzeska Formacja Poezji Śpiewanej robi duże, dobre wrażenie. 4. Armia Lubię tekst w piosence, ale nie zawszę muszę go rozumieć. Albo też nie zawszę muszę go rozumieć tak jak inni. Mocne brzmienie też jest czasem potrzebne. 5. Dom o Zielonych Progach Niezwykle malownicza

Spotkania jasnogórskie - Jan Dobraczyński. Jak może (powinna?) wyglądać pielgrzymka do sanktuarium

Obraz
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o Janie Dobraczyńskim raczej nie kojarzył mi się pozytywnie. Chociażby ze względu na wojnę ministra edukacji i posłów z opozycji dotyczącej szkolnych lektur. Wtedy nie podejrzewałam, że jego książki tak bardzo przypadną mi do gustu. Jak nie trudno się domyślić pozycja ta niewątpliwie opiera się na wątku religijnym, ale nie tylko to zadecydowało o mojej do niej sympatii. Z zasady nie dotykam się książek o sanktuariach, zwłaszcza maryjnych, po prostu to nie moja bajka. Ta książka przekonała mnie tym, że o miejscu świętym (Jasna Góra w Częstochowie) opowiada z perspektywy konkretnych osób a nie zbiorowości i tłumu, nie ma w niej niebezpiecznych uogólnień. Dodam też, że trudno w niej znaleźć masowe (w sensie płytkie, powierzchowne, okolicznościowe) formy pobożności charakterystyczne dla takich miejsc, cukierkowatość, pobożny lukier i to wszystko co może zniechęcać do ich odwiedzania (i czytania o nich). Raczej dominuje w niej cisza, spokój, atmosfera skupien

Spór o istnienie człowieka - Józef Tischner

Obraz
Bardzo chciałam przeczytać, po pierwsze ze względu na autora, po drugie, ponieważ jest to kontynuacja Filozofii dramatu (o której tu ). I muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam a nawet pozytywnie zaskoczyłam. Jak sama nazwa wskazuje głównym tematem książki jest człowiek. Człowiek jako całość, gdyż ksiądz Tischner dużą uwagę zwraca na to, że osoba ludzka to jednak rzeczywistość cielesno-duchowa i ciało jest bardzo ważna. Powiedziałabym nawet, że niezbędne. Ale zanim czytelnik dotrze do tego momentu natrafia na rozdział o źle. O tym, że istnieje i człowiek jest w nie uwikłany. Próbuje uciekać, ale przejawy zła są nadal obecne w świecie. Człowiek jest ofiarą, ale też sprawcą i o tym musimy pamiętać. Co ciekawe żaden dotychczasowy demon nie zdołał człowieka unicestwić, jednak czy można mówić, że człowiek nie umarł zbyt bardzo pogrążony w tym co sam stworzył? Powróćmy do ciała. Wiadomo jest, lecz filozofowie różnych epok różnie się do niego odnosili. Józef Tischner pokrótce nam te konce

Lepiej harcerzowi niż fiskusowi - 1% dla ZHP!

Obraz
W związku ze zbliżającymi się rozliczeniami PIT-ów chciałam zachęcić wszystkich do przekazania 1% podatku na II Szczep Drużyn Harcerskich i Zuchowych , w którym funkcjonuje drużyna, którą prowadzę. Dzięki każdej złotówce jaką uda nam się uzbierać możemy zdziałać więcej. Dlatego będziemy wdzięczni (instruktorzy i dzieciaki) za przekazanie nam 1%, a także za przesłanie tej informacji rodzinom, przyjaciołom i współpracownikom. Poniżej kilka informacji (dlaczego warto przekazać nam jeden procent i jak to zrobić): 1% na ZHP ponieważ: * to największe stowarzyszenie wychowawcze w Polsce; * wychowuje dobrych ludzi; * uczy jak być pożytecznym, samodzielnym i odpowiedzialnym; * zrzesza i obejmujemy opieką prawie 120 tys. dzieci i młodzieży; * posiada ponad 10 tys. społecznych instruktorów – wychowawców; * każdy był kiedyś harcerzem, miał przyjaciół harcerzy, słyszał o harcerstwie, ma dzieci w harcerstwie, dzieci sąsiadów lub krewnych są harcerzami; * 74% Polaków ufa harcerstwu; *

Przemówić do Zacheusza - Tomáš Halík. Gdy ksiądz mówi do niewierzących

Obraz
Są ludzie, którzy szukają. Są ludzie, którzy szukają sensu życia. I czasem nawet szukają go w kościele. Często po cichu, nie rzucając się w oczy. Nie zadają swoich pytań nikomu. A oczekują odpowiedzi. I co? Przecież nie można ich tak zostawić, trzeba im tej odpowiedzi udzielić! Tym zajął się ksiądz Tomáš Halík - filozof i psychoterapeuta. W kościele, którego jest rektorem jako duszpasterz akademicki postanowił głosić kazania skierowane do współczesnych Zacheuszy (Zacheusz to ten, który wszedł na drzewo, żeby zobaczyć przechodzącego Jezusa, ale nie podszedł i nie zwrócił się do niego bezpośrednio - dlaczego? a bo ja wiem, wstydził się, bał się?). Ponadto pisał przemówienia okolicznościowe, wygłoszone z różnych okazji (np. adwentowego spotkania w czeskim parlamencie, chrztu, wesela, pogrzebu, pielgrzymki). Na końcu znajduje się esej na temat sztuki kaznodziejskiej, bardzo ciekawy. Kazania i przemówienia nie są sztampowe. To na pewno, ale też nie są niepokojąco zaskakujące. Bo chyba ta

Google przemówił, czyli wyszukiwane słowa kluczowe

Obraz
Czego to ludzie nie szukają w Internecie (i jakim cudem trafiają na tego bloga?). Zachowana pisownia oryginalna. Hasła kościelno - obyczajowe: -polski dzień w Watykanie 2002 -tradsom brakuje miłości (to dość odważna teza) -wzór celebretu (hmm... faktycznie nie ma czegoś takiego w Internecie ;) ) -celebret -jan karol II człowiek - modlitwy -papież pies -kościół na wesoło (a co!) -bog+jest+tutaj -gdzie był karol wojtyła gdy przyszedł list polecony od pramasa (a na pewno był polecony?) -kontrowersyjne tematy poruszane na religii -blog+jezus+pismo swiete+baton (BATON?) -ciekawe historie o księżach -czy ksiądz tischner był modernistą (to ważna, bo jak wiadomo tradsom brakuje miłości! ) I obyczajowe: -szymon hołownia dziewczyna (w sensie, że ma dziewczynę, czy, że jest dziewczyną?) -gdzie szymon hołownia chodzi do kościoła (a bo to ja to wiem) -człowiek, który nigdy nie sypia (szczęściarz) -jak zdobyć papiery od psychiatry (przykro mi, nie wiem) -praca dla chrześcijan

TOP 10 - bohaterowie, z którymi chcielibyśmy zamienić się miejscami

Obraz
W tym tygodniu i tym razem ranking bohaterów, z którymi chętnie bym się zamieniła miejscami. Akcja ma swoje źródło tu . A zadanie nie jest łatwe. Powiedziałabym nawet, że trudne. Bo jak to tak, zamienić się? Ale tak do końca i bezwarunkowo? W całości? Nieczęsto zdarza mi się pomyśleć w czasie lektury: ta (lub ten) to ma życie , więc do dziesiątki nie dobiłam :) Oto co wymyśliłam, dumając intensywnie: Maja. Lekarka, siostra księdza Rafała (no, to akurat niekoniecznie), mieszka ona w pięknym miejscu, nie brakuje w jej życiu dreszczyku emocji. No i znajduje miłość swojego życia. Tylko zazdrościć, wskakuję na jej miejsce! (Wiem, że w tej części to ona nie bardzo występuje, ale okładka mi się strasznie podoba :) ) Klara. Miłość i wysoki poziom absurdu. Zasadniczo wszystko oprócz fryzury :) Justyna Orzelska . Cóż, znów miłość, krajobrazy, Niemem, tajemnica, historia sprzed lat. I Janek, Janek Bohatyrowicz. Marzenie :) Zofia. Piękne imię, to po pierwsze. Po drugie ciekawe przygod

W dwóch światach - Szewach Weiss, Tomasz Dostatni

Obraz
Czy Żyd i katolik mogą normalnie rozmawiać? Czy mogą poruszać delikatne kwestie i kluczowe tematy? A na dodatek robić to wszystko w Polsce? Gdyby ktoś miał wątpliwości to proponuję zajrzeć do książki, będącej czymś pomiędzy wywiadem, biografią i rozmową, czasem dość chaotyczną, w pierwszej chwili nie do końca zrozumiałą. Ale prawdziwą, szczerą i otwartą na dialog. Rozmawia Szewach Weiss, izraelski polityk, profesor nauk politycznych, ambasador Izraela w Polsce (2000-2004), przewodniczący Knesetu (izraelskiego parlamentu) do 1996 roku, przewodniczący Światowej Rady Yad Vashem (2000-2006), syjonista oraz Tomasz Dostatni, dominikanin, dziennikarz, dyrektor wydawnictwa "W drodze" (1995-2000), zaangażowany w dialog ekumeniczny, międzyreligijny i społeczny. O czym ta rozmowa? O ludziach, Bogu, wojnie, pomocy niesionej Żydom przed Polaków, o szmalcownikach. Mowa jest też o współczesności, różnicach pomiędzy nami a nimi, a także o tym co łączy, co jest w nas wspólnego. O polskim

Umrzeć - tego się nie robi kotu...

Obraz
Chyba nie trzeba wiele pisać... Wisława Szymborska - Kot w pustym mieszkaniu Umrzeć - tego się nie robi kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf sie zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, niech no się pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. O żadn

Pamiętnik - Stefan Wincenty Frelichowski

Obraz
Przeciętny harcerz wie, że patronem harcerzy (szerzej: skautów) jest święty Jerzy. Gorzej już ze znajomością patrona lokalnego, a takowy jest i nazywa się Frelichowski. Kim był Wincenty Frelichowski? Pokrótce: księdzem katolickim, podharcmistrzem, harcerzem Rzeczypospolitej (stopień harcerski). Aktualnie jest błogosławionym katolickim, patronem polskiego harcerstwa. A co takiego zrobił, że warto o nim mówić? Dał się poznać jako wzorowy kapłan, opiekun chorych, przyjaciel dzieci i młodzieży, organizator prasy kościelnej i działacz misyjny. To przed wojną, a w czasie wojny? Został aresztowany i przebywał w kilku obozach, docelowo trafił do Dachau, gdzie pomimo ekstremalnych warunków pełnił nadal posługę kapłańską. Organizował wspólne modlitwy, spowiadał, sprawował potajemnie msze i rozdzielał komunię. Na przełomie 1944/45 w obozie wybuchła epidemia tyfusu. Władze obozowe nawet nie próbowały z nią walczyć; poprzestały na odizolowaniu zarażonych baraków, ogrodzeniu ich drutem kolczastym