Pius XII wobec Hitlera - Michael Hesemann

Czytałam kiedyś książkę o podobnym tytule. Brzmiał on dokładnie: Papież Hitlera. I książka ta była beznadziejna, pozbawiona profesjonalizmu i pełna przekłamań oraz błędów merytorycznych. Od tamtej pory (2007 roku) trzymałam się z dala od wszystkiego co traktowało o Piusie XII, tak na wszelki wypadek. Ale...
Trafiłam na wyprzedaż i stwierdziłam, że najwyżej stracę 10zł. Okazało się jednak, że był to bardzo dobry zakup. Dlaczego?
Otóż, przede wszystkim autor opiera się (w miarę możliwości) na dokumentach, listach, zdjęciach, wspomnieniach, notatkach. Czyli od razu, można powiedzieć, staje się wiarygodny. Poza tym wytyka błędy twórcy wyżej wspomnianej pozycji pt. Papież Hitlera, czym potwierdził moje wcześniejsze spostrzeżenia, a dodatkowo poparł je dowodami.
Zasadniczo książka opowiada historię Eugenia Pacellego. Poznajemy tego wysokiego, chłodnego człowieka jako nuncjusza apostolskiego w Niemczech, watykańskiego dyplomatę, który żyje w jednym kraju z Adolfem Hitlerem. Poznajemy szczegóły dotyczące podpisania konkordatu między Stolicą Apostolską a III Rzeszą. I sposoby jakimi Pius XII próbował utrzymać suwerenność Watykanu jednocześnie walcząc możliwymi sposobami z nazizmem. Książka pełna jest odwołań do przeszłości i historii powszechnej, autor tłumaczy powody wybuchu I wojny światowej, przybliża fakty pomagające zrozumieć trudną sytuację po wybuchu II wojny światowej.
I w tym natłoku informacji udaje mu się wydobyć z tego wszystkiego człowieka, zmagającego się z problemami, które trudno sobie nawet wyobrazić. Przywódcę religijnego, głowę państwa, autorytet moralny, postać, którą żegnały tłumy wiernych, nazywając go papieżem anielskim.
Niełatwo zrozumieć postępowanie, które wywołuje tak wiele kontrowersji. Choć chyba trudniej wyobrazić sobie, że przed 1963 rokiem nikt nie brał pod uwagę rozważania życiorysu Piusa XII pod kątem jego współpracy z III Rzeszą. A cała afera może być tylko zemstą zdegradowanego biskupa i intrygą lewicującego autora sztuki Namiestnik.
Warto zapoznać się z biografię (świetnie napisaną, czyta się ją jak dobrą powieść) człowieka, który nigdy nie błogosławił Hitlera ani jego wojsk, a wręcz odwrotnie, można było go zobaczyć przy oknie jak na odległość odprawia egzorcyzm nad Führerem. Włoscy Żydzi ogłosili nawet Dzień Wdzięczności za pomoc od niego otrzymaną, a filharmonicy izraelscy przybyli do Pałacu Apostolskiego, aby zagrać mu utwory Beethovena. Wielu działających na bezpośrednie zlecenie papieża osób otrzymało tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Autor niczego nie narzuca, to jest analiza tego z czym udało mu się zapoznać. Spisał wspomnienia, zestawił powszechnie krążące opinie z faktami, zdementował mity. Gdzieś z tego wyłania się postać człowieka, który nie wydaje się być sługą Hitlera, bardziej przypomina sługę pokoju, zbyt surowo osądzonego. Z pozoru niedostępny i wyniosły okazuje się niezwykle uduchowiony i miłosierny.

Pozycja nie jest opasłym tomiskiem a jednocześnie pełna jest informacji o życiu samego Piusa XII, historii świata, Niemiec, Włoch a także życiorysach papieży poprzedzających na tronie papieża Pacellego. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że stworzyłam prezentację na temat Kościoła w XX-leciu międzywojennym na podstawie właściwie tylko tej książki. Największym zainteresowaniem cieszyły się ciekawostki, takie jak, chociażby, ostatnie słowa biskupów Rzymu wypowiedziane przed śmiercią.

Byłam zachwycona kiedy okazało się, że trzymam w rękach książkę, która może ubiegać się o miano obiektywnego opracowania, które na względzie ma prawdę a nie sensację.
Polecam!

tytuł: Pius XII wobec Hitlera
autor: Michael Hesemann
data wydania: 2010
wydawnictwo: Salwator
numer ISBN: 978-83-7580-182-8
ilość stron: 276

Komentarze

  1. Jak tylko będę mieć okazję, to bardzo chętnie przeczytam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz