Trufle - Jan Grzegorczyk
Po Adieu przyszła pora na Trufle . Taka kolej rzeczy, że po pierwszej części wypada przeczytać drugą. Zwłaszcza jeśli ta pierwsza przypadła do gustu i zrobiła pozytywne wrażenie. Tego samego dnia, którego odebrałam przesyłkę zabrałam się do czytania. Przyznam się, że z wypiekami na twarzy śledziłam losy bohaterów. Odniosłam wrażenie, że autor zajął się większa ilością wątków niż w części poprzedniej, znacznie je urozmaicając. Uważam też, że grzechem byłoby sięgnięcie po Trufle bez znajomości treści Adieu , w której to książce zawartych jest sporo niejasności rozwiązanych w drugiej części przygód księdza Grosera. Ksiądz Groser wraca z Francji, ksiądz Paweł wraca z Niemiec. Jest to okazja do pokazania życia Kościoła za polską granicą (bardziej w Niemczech niż we Francji, gdyż opis pobytu Grosera we Francji ogranicza się do jego pobytu w klasztorze trapistów). Poznajemy prawdziwe powody wyjazdu, "zesłania", czy inaczej mówiąc - wysłania w celu zapoznania się z pracą w para