Top 10 - Pisarze, z którymi umówiłabym się na kawę

Ojejku jejku, trudna sprawa. Tylko 10?
Dobrze, więc zaczynam. Na początek 5 delikwentów dostępnych po tej stronie życia:

Szymon Hołownia - Bo tak. Książki tego pana pochłonęłam z szybkością światła, szczęśliwa, że jest ktoś kto potrafi normalnie przedstawić o co nam (katolikom i w ogóle ludziom wierzącym) w życiu chodzi.
A tematów do pogadania jest tysiącpięćsetstodziewiętset. Niekoniecznie o Kościele i Bogu. Może być też o muzyce i preferencjach kulinarnych :)



ks. Grzegorz Strzelczyk - Z książkami, w miarę możliwości, się zapoznałam, na wykładzie w Poznaniu byłam. Teraz pora na wypad na kawę :)
Tematyka również nie ograniczająca się do zagadnień teologicznych. Głęboko wierzę w inteligentne poczucie humoru tego autora :)
Oczywiście z pasją i zainteresowaniem słuchałabym o najnowszych koncepcjach chrystologicznych, różnych interpretacjach tekstów mówiących o Jezusie zawartych w Ewangeliach i dzisiejszym obrazie Chrystusa wytworzonym przez społeczeństwo.
Ponadto kultura Śląska!

O. Wacław Hryniewicz OMI - Bo nie do końca się z nim zgadzam, ale jednocześnie szanuję.
Tematy? Szeroko pojęty wschód (Polski, Europy). Dawne kresy Rzeczpospolitej, wielokulturowość, prawosławie. Ponadto ekumenizm, dialog międzywyznaniowy. Znalazło by się tego sporo :)
Zapewne więcej bym słuchała niż mówiła. Prawdopodobnie na zmianę przytakiwałabym i otwierała buzię ze zdumienia.



Dobra, czytam co prawda same "nienormalne" książki. Ale czasem trzeba porozmawiać też o czymś co nie związane jest ze specyfiką zawodową :)

Boris Reitschuster - Z dwóch powodów. Po pierwsze z powodu Rosji. Ogólnej fascynacji, początkującej miłości, trochę jeszcze niezrozumienia dla rosyjskiego stylu bycia i spojrzenia na życie.
Po drugie z powodu Niemiec. Konkretniej języka. Ja cię! Ale to by było fajne, móc porozmawiać z kimś o Rosji po niemiecku i o Niemczech po rosyjsku!
Cóż, połączenie w jednej, skromnej Polce uwielbienia dla języka niemieckiego i kultury krajów rosyjskojęzycznych plus Niemiec mieszkający w Moskwie z pewnością dałyby mieszankę mogącą spowodować mnóstwo długich rozmów przy kawie :)

Wisława Szymborska - Na początek powiedziałabym jej jak bardzo przez nią cierpiałam w szkole :) Ile czasu poświęciłam na analizę i interpretację jej wierszy. Jak bardzo bolała mnie bezsilność, kiedy patrząc na tekst nie umiałam powiedzieć o nim nic odkrywczego.
Ale zaraz po tym wspomniałabym o radości z odkrycia ukrytego sensu, funkcji środka stylistycznego czy drugiego dna wypowiedzi.
No i koniecznie wyraziłabym uznanie, że potrafi tak pięknie opisywać to o czym inni potrafią tylko myśleć!
A poza tym miło poznać znaną osobą, która zna inne znane osoby. A w dodatku jest idolką Woody'ego Allena :)

Pora na postaci, które przeszły do historii. Choć ciągle mam nadzieję, że kiedyś, w jakieś innej, nieznanej mi formie uda mi się z nimi porozmawiać.

Janusz Korczak - Patron drużyny, którą się zajmuję. Zresztą zawodowy i etatowy z niego patron. Nadaje się na patrona wszystkiego co choć trochę związane jest z dziećmi.
A ja bym go zapytała o to jak to było naprawdę. Minuta po minucie musiałby mi opowiedzieć jak doszedł do podjęcia decyzji o udaniu się z podopiecznymi na śmierć.
Czy Król Maciuś I to książka dla dzieci czy dorosłych? Zasypałabym go mnóstwem pytań o postępowanie z najmłodszymi. I słuchała.
A potem bym się z nim w większości przypadków nie zgodziła :)

Arkady Fiedler - Bo mam zamiar przeczytać jego książki, ale wolałabym, żeby to on mi poopowiadał o swoich podróżach i o wojnie.
Chciałabym usłyszeć czy muzeum w Puszczykowie choć trochę oddaje klimat miejsc, które odwiedził.
No i jak się czuje jako kolejny etatowy patron :)




Arystoteles - Po pierwsze to ciekami mnie czy zmieniłby poglądy gdyby dysponował dzisiejszą wiedzą przyrodniczą.
Potem spytałabym mu się czy ma coś na przeciw, że chrześcijanie zaprzęgli sobie jego teorie do swoich potrzeb. I czy przeszkadza mu, że wymieszali je z poglądami Platona.
A potem opowiadałby o Aleksandrze Wielkim :)




Edyta Stein (Święta Teresa Benedykta od Krzyża) - Bo jednocześnie święta i filozof. Wytłumaczyłaby mi z pewnością kilka zawiłych filozoficznych zagadnień. W dodatku żyła w takich pięknych a zarazem strasznych czasach. Opowiedziałby mi z pewnością o dojściu nazistów do władzy w Niemczech. O tym jak wyglądało życie w obozie koncentracyjnym. O swoim nawróceniu i życiu w klasztorze.
Uczyła się trochę polskiego, więc jakoś byśmy się dogadały :)


- Kazimierz Nowak - Przede wszystkim to był z Poznania co stawia go oczywiście na uprzywilejowanej pozycji :) Chyba zamiast na kawę poszlibyśmy na spacer poznańskimi ulicami, ja pokazałabym mu co się zmieniło on by troszkę powspominał.
Poza tym podróżnikiem był. I to niezwykłym! Jeździł bowiem rowerem. Po Afryce!
Zasadniczo człowiek warty dłuższej rozmowy i to nie jednej :)


Uch... To nie było proste zadanie. Oczywistym jest, że najchętniej to wskrzesiłabym i sprowadziła do Poznania autorów wszystkich ciekawych książek jakie kiedykolwiek przeczytałam.
Ale chyba nie ze wszystkimi dało by się na kawę skoczyć. Taki Tomasz a Kempis pewnie by pogardził...

Komentarze

  1. Szymon Hołownia na spotkaniach z czytelnikami jest tak sympatyczny, że ja również bardzo chętnie bym z Nim się spotkała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się jeszcze na żadne spotkanie autorskie nie załapałam... Skądinąd wiem, że Pan Hołownia bywa w Poznaniu często i sama nie wiem dlaczego jeszcze z tej okazji nie skorzystałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Hołownią to i ja bym się spotkała. Tak samo z Szymborską ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Edytę Stein mam w planach bliżej poznać. Zawsze mnie ta osobowość intrygowała:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja popieram pomysł z Korczakiem i Szymborską. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wisława Szymborska.. Lubię czytać jej wiersze, ale prac domowych z nimi zwiżzanymi, nie cierpię ;D Chętnie spotkałabym się z nią.. kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz