Edyta Stein: filozof i łaska wiary - bp Marek Jędraszewski

Niby lektura a zaciekawiła mnie. Do tego stopnia, że przeczytałabym ją nawet gdyby to nie było konieczne (jeśli tylko dowiedziałabym się o jej istnieniu).
Jak sam tytuł mówi, książka traktuje o Edycie Stein. Po tytule można też byłoby spodziewać się też wykładu poglądów filozoficznych głównej bohaterki. Nie tym razem. Strasznie fascynuje mnie podejście bp Jędraszewskiego, który najpierw analizuje dogłębnie życiorys filozofa, aby potem wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski i, bardzo często, zrozumieć lepiej jego poglądy.

Książka ta jest więc trochę biografią, trochę opisem duchowej drogi, trochę pozycją filozoficzną. I te elementy pięknie się równoważą. Autor jest wybitnym filozofem a do tego ma zacięcie historyczne (to jest pewne, nie każdy napisałby liczące ponad 1000 stron opracowanie na temat biskupa Baraniaka).

Najbardziej przemówiły do mnie rozdziały poświęcone korespondencji jaka nawiązała się pomiędzy Romanem Ingardenem a Edytą Stein. Ingarden, tak jak Stein był uczniem Husserla w Getyndze i Fryburgu Bryzgowijskim. Znaczy się był filozofem, fenomenologiem konkretniej a przy okazji także Polakiem (jednym z niewielu, o których mówi się w czasie dwuletniego kursu filozofii). Edyta w listach usiłowała wyjaśnić mu powody swego nawrócenia, można mniemać także, że czuła do niego "coś więcej", ponoć nawet zaczęła uczyć się języka polskiego. Ale przestała po wiadomości o ślubie Ingardena. Zasadniczo i z tego, i z próby nawrócenia niewiele wyszło. Edyta się poddała, nie widząc większych szans na sukces. Przynajmniej w najbliższej przyszłości.

Oprócz historii prawie miłosnych, autor skupia się też na duchowości bohaterki. Opisuje drogę od judaizmu, przez agnostycyzm, chrześcijaństwo, katolicyzm i wstąpienie do zakonu (karmelitanek, to nie jest jakieś "pitu, pitu" tylko zakon o całkiem rygorystycznej regule) do wywiezienia do obozu koncentracyjnego i śmierci.
Wszystko podparte dokumentami źródłowymi i zeznaniami świadków.

Książka ta pokazuje obraz kobiety niezależnej, samodzielnej, która sama o sobie decyduje. Jest inteligentna, mądra i zdolna. Osiąga obrane przez siebie cele i realizuje to co sobie założyła. Wstąpienie do zakonu to nie ucieczka, ale wybór innej drogi życiowej (w klasztorze nadal tworzyła i to nie pobożne, dewocyjne teksty, ale poważne dzieła filozoficzne).

Dziś jest świętą, patronką Europy. Znana także jako św. Teresa Benedykta od Krzyża.

tytuł: Edyta Stein: filozof i łaska wiary
autor: bp Marek Jędraszewski
data wydania: 2003
wydawnictwo: Księgarnia Świętego Wojciecha
numer ISBN: 83-7015-680-0
ilość stron: 196

Komentarze

  1. Uwielbiam duchowe książki a biografię Edyty Stein już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać. Chętnie poznam bliżej tę książkę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki o ludziach, którzy naprawdę żyli, a nie byli jedynie fikcją. Mam teraz do przeczytania wiele książek i zapewne o niej zapomnę, gdy będę miała odrobinę czasu, dlatego nie napiszę, że na pewno przeczytam, lecz postaram się. A czy na tym się skończy, dowiem się za kilka miesięcy.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz