Fotel z widokiem na pole - Joachim Badeni

Po przeczytaniu książki Wyjdź do światła wiedziałam, że zapoznanie się z resztą dorobku ojca Badeniego to tylko kwestia czasu.

A ta książka jest niczym innym jak owocem podstępu. Powstała dzięki kobiecej przebiegłości. Otóż szukające rady tudzież pomocy u znanego dominikanina panie postanowiły nagrać jego wypowiedzi. Materiałem tym zainteresowało się wydawnictwo, redaktorzy byli wniebowzięci. Gorzej było jednak z samym zainteresowanym, który zgodził się na wydanie książki pod warunkiem, że teksty niezaakceptowane zostaną spalone. I tak bezpowrotnie utracono dużą część (zapewne wartościowych) treści. Ale na szczęście pojawiła się również ta pozycja.

Można o niej powiedzieć, że jest trochę o wszystkim. Ale na pewno nie o niczym. Rozrzut tematyczny wynika przede wszystkim z wielości problemów z jakimi borykały się (podstępne, a jakże) kobiety. Można przeczytać o modlitwie, spowiedzi, funkcjonowaniu wśród ludzi, kontakcie z Bogiem. Szukaniu swojej wspólnoty, odkrywaniu sensu życia i powołania. Akceptacji irytującego proboszcza i działających na nerwy pań z parafialnego kościoła.
Mowa jest o mistyce na miarę każdego człowieka, wychodzeniu z siebie, pokonywaniu lenistwa i niechęci.

Polecam, bo styl wypowiedzi ojca Badeniego fascynuje i intryguje. Czasem szokuje tym, że jest taki bezpośredni, bez owijania w bawełnę, prosto z mostu. O rzeczach ważnych mówił tak, że było wiadomo, że są ważne. A przy tym pokazywał, że każdego stać na przekroczenie samego siebie.

A co z tym fotelem? To taka piękna metafora :) Przemówiła do mnie bardzo, zwłaszcza, że gdy ją czytałam za oknem rozpościerał się piękny górski krajobraz. I za nic nie chciało mi się wracać do miejskiej codzienności...

tytuł: Fotel z widokiem na pole
autor: Joachim Badeni OP
data wydania: 2004
wydawnictwo: W drodze
numer ISBN: 83-7033-515-2
ilość stron: 188

Komentarze