TOP 10 - wymarzone prezenty książkowe
Akcja TOP 10, rodem z tego bloga. W tym tygodniu mowa jest o prezentach mikołajkowo - świąteczno - Bożonarodzeniowych.
Potrzeba pierwsza - półka nad łóżko
Taka byłaby idealna, ale może być też inna. Byleby była pojemna i odporna na ciężar. Strasznie brakuje mi miejsca, gdzie mogłabym położyć książkę czytaną tuż przed snem, pod kołdrą i nie przejmować się tym, że muszę wyjść z nagrzanego legowiska...
Potrzeba druga - Pismo Święte Stary i Nowy Testament (wydanie 4-tomowe)
Czterotomowe wydanie Pisma Świętego w najlepszym, według biblistów, przekładzie z języków oryginalnych, ze znakomitym, obszernym komentarzem, w trwałej i eleganckiej oprawie.
Zawiera:
- wstęp do każdej księgi,
- tekst opatrzony starannie opracowanymi przypisami,
- druk przyjazny dla oka,
- zrozumiały język.
Ach... Nie ma to jak Biblia Poznańska :)
Potrzeba trzecia - podpórki do książek
Małe, praktyczne, delikatne. Byleby mi książki z półek nie spadały :)
Potrzeba czwarta - mnóstwo zakładek.
Z sentencjami, sympatycznymi, przyjaznymi obrazkami, aniołami, zielenią. Czymkolwiek co niesie ze sobą pozytywną energię :)
Potrzeba piąta - duży fotel do czytania (plus dodatkowy pokój, w którym mógłby on stanąć)
Potrzeba szósta - podręczniki akademickie. Nie chodzi tu nawet o mój pęd do wiedzy, ani też o to, że warto mieć w domu kompendia wiedzy z różnych dziedzin. Ot, smutna wiadomość. Mój wydział spotkało nieszczęście, zalało na amen magazyn z 150. tysiącami książek, więc każda pozycja jest mile widziana... Bo teraz to już niczego nie będą wypożyczać.
Potrzeba siódma - jakaś zniżka 50% do księgarni. Najlepiej takiej branżowej, np. do Znaku, Świętego Wojciecha albo W drodze :)
Potrzeba ósma - człowiek, który pilnowałby, żebym nie siedziała za długo przed komputerem i zamiast tego czytała książki (i nie obchodzi mnie to, że to mało realne!)
Potrzeba dziewiąta - rękawiczki bez palców, za to z nakładką, którą można sobie na te palce nasunąć. Tak to jest prezent książkowy, bo znacznie ułatwiłby mi czytanie w tramwaju zimą :)
Potrzeba dziesiąta - Prymasowska seria biblijna
Około 35 książek, w cenie od 25zł do 320zł za sztukę :)
Na przykład - Podręczny słownik hebrajsko i aramejsko-polski
I wiele, wiele innych :D
Potrzeba pierwsza - półka nad łóżko
Taka byłaby idealna, ale może być też inna. Byleby była pojemna i odporna na ciężar. Strasznie brakuje mi miejsca, gdzie mogłabym położyć książkę czytaną tuż przed snem, pod kołdrą i nie przejmować się tym, że muszę wyjść z nagrzanego legowiska...
Potrzeba druga - Pismo Święte Stary i Nowy Testament (wydanie 4-tomowe)
Czterotomowe wydanie Pisma Świętego w najlepszym, według biblistów, przekładzie z języków oryginalnych, ze znakomitym, obszernym komentarzem, w trwałej i eleganckiej oprawie.
Zawiera:
- wstęp do każdej księgi,
- tekst opatrzony starannie opracowanymi przypisami,
- druk przyjazny dla oka,
- zrozumiały język.
Ach... Nie ma to jak Biblia Poznańska :)
Potrzeba trzecia - podpórki do książek
Małe, praktyczne, delikatne. Byleby mi książki z półek nie spadały :)
Potrzeba czwarta - mnóstwo zakładek.
Z sentencjami, sympatycznymi, przyjaznymi obrazkami, aniołami, zielenią. Czymkolwiek co niesie ze sobą pozytywną energię :)
Potrzeba piąta - duży fotel do czytania (plus dodatkowy pokój, w którym mógłby on stanąć)
Potrzeba szósta - podręczniki akademickie. Nie chodzi tu nawet o mój pęd do wiedzy, ani też o to, że warto mieć w domu kompendia wiedzy z różnych dziedzin. Ot, smutna wiadomość. Mój wydział spotkało nieszczęście, zalało na amen magazyn z 150. tysiącami książek, więc każda pozycja jest mile widziana... Bo teraz to już niczego nie będą wypożyczać.
Potrzeba siódma - jakaś zniżka 50% do księgarni. Najlepiej takiej branżowej, np. do Znaku, Świętego Wojciecha albo W drodze :)
Potrzeba ósma - człowiek, który pilnowałby, żebym nie siedziała za długo przed komputerem i zamiast tego czytała książki (i nie obchodzi mnie to, że to mało realne!)
Potrzeba dziewiąta - rękawiczki bez palców, za to z nakładką, którą można sobie na te palce nasunąć. Tak to jest prezent książkowy, bo znacznie ułatwiłby mi czytanie w tramwaju zimą :)
Potrzeba dziesiąta - Prymasowska seria biblijna
Około 35 książek, w cenie od 25zł do 320zł za sztukę :)
Na przykład - Podręczny słownik hebrajsko i aramejsko-polski
I wiele, wiele innych :D
Rękawiczki to fantastyczny pomysł!:)) Nie wpadłabym na to;D
OdpowiedzUsuń