Ppłk Zbigniew Stanisław Kiedacz - S.Jankowski, M. Leszczyński
Trudno nawet powiedzieć, że to książka. Zaledwie 58 stron. Ale jest dla mnie w pewien sposób ważna. Ze względu na temat, autora i jej coraz dłuższą historię.
Ppłk Zbigniew Stanisław Kiedacz to książka opisująca wydarzenia z historii Polski i świata w latach 1879 - 1944. Nie jest o jednak zwykła książka, w której padają daty ważniejsze i mniej ważne. To opowieść o człowieku urodzonym w czasie zaborów, wychowanym już w wolnej Polsce, wykształconym w szkołach wojskowych, który musi odnaleźć się w nowej sytuacji. Stanu wojny.
Ważnym elementem tej książki jest miłość, do człowieka, Ojczyzny i Boga. Takiej miłości, która istnieje zawsze i wszędzie, pomimo szalejącej dookoła wojny. Miłości, która rodzi się w najmniej odpowiednim momencie, tak jak uczucie Zbigniewa i jego żony Anny.
Dla bohatera najważniejszymi wartościami była Ojczyzna, której bronił nawet poza granicami kraju, walcząc w szeregach II Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa oraz Bóg i wiara, którą publicznie praktykował, co podkreślało wielu jego podwładnych i kolegów.
To książka bardzo krótka, podająca informacje i opisy w skondensowanej formie, jednak zza faktów wyłania się prawdziwy człowiek będący częścią historii, tworzący ją. A jednocześnie pozostający normalnym, zwykłym żołnierzem, przebywającym z pułkiem, którym dowodził na linii frontu.
Ppłk Kiedacz przebył drogę podobną do wielu jego rówieśników, ale to on stał się legendą 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Nie tylko dlatego, że zginął mając zaledwie 33 lata.
Książka praktycznie nie do dostania, zresztą pewnie niewielu chciałoby ją mieć. Jednym z autorów jest mój nauczyciel historii z podstawówki, co dodatkowo zwiększa jej wartość sentymentalną.
Co do bohatera to stał się dla mnie niedoścignionym wzorem osobnika płci męskiej i jedynym prawdziwym ideałem chodzącym kiedykolwiek po ziemi. Gdybym tylko miała jego portret powiesiłabym go sobie nad łóżkiem :)
tytuł: Ppłk Zbigniew Stanisław Kiedacz
autor: Sławomir Jankowski, Maciej Leszczyński
rok wydania: 2004
wydawnictwo: ars nova
numer ISBN: 83-87433-55-1
ilość stron: 58
Ważnym elementem tej książki jest miłość, do człowieka, Ojczyzny i Boga. Takiej miłości, która istnieje zawsze i wszędzie, pomimo szalejącej dookoła wojny. Miłości, która rodzi się w najmniej odpowiednim momencie, tak jak uczucie Zbigniewa i jego żony Anny.
Dla bohatera najważniejszymi wartościami była Ojczyzna, której bronił nawet poza granicami kraju, walcząc w szeregach II Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa oraz Bóg i wiara, którą publicznie praktykował, co podkreślało wielu jego podwładnych i kolegów.
To książka bardzo krótka, podająca informacje i opisy w skondensowanej formie, jednak zza faktów wyłania się prawdziwy człowiek będący częścią historii, tworzący ją. A jednocześnie pozostający normalnym, zwykłym żołnierzem, przebywającym z pułkiem, którym dowodził na linii frontu.
Ppłk Kiedacz przebył drogę podobną do wielu jego rówieśników, ale to on stał się legendą 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Nie tylko dlatego, że zginął mając zaledwie 33 lata.
Książka praktycznie nie do dostania, zresztą pewnie niewielu chciałoby ją mieć. Jednym z autorów jest mój nauczyciel historii z podstawówki, co dodatkowo zwiększa jej wartość sentymentalną.
Co do bohatera to stał się dla mnie niedoścignionym wzorem osobnika płci męskiej i jedynym prawdziwym ideałem chodzącym kiedykolwiek po ziemi. Gdybym tylko miała jego portret powiesiłabym go sobie nad łóżkiem :)
tytuł: Ppłk Zbigniew Stanisław Kiedacz
autor: Sławomir Jankowski, Maciej Leszczyński
rok wydania: 2004
wydawnictwo: ars nova
numer ISBN: 83-87433-55-1
ilość stron: 58
Wiem, że takie książki potrafią być wartościowe, ale jakoś stronię od bohaterów wojennych, herosów ginących na polach bitewnych itd.
OdpowiedzUsuńJa z reguły też nie pasjonuję się tego typu literaturą, zetknięcie się z tą postacią i tą pozycją było czystym przypadkiem. Życiorys tego pana był tematem szkolnego konkursu, więc przeczytałam.I do tej pory nie przestaję się nim fascynować.
OdpowiedzUsuń