I bądź tu studentem teologii, i zabijaj ludzi...

Student teologii to student teologii. I już. Grzeczny, uprzejmy, życzliwy, uczciwy, niekarany, spokojny i wiele, wiele innych... Dzięki tej krótkiej charakterystyce wiem, że o człowieku, który zajmuje się wyłącznie studiowaniem, dobrej książki nie przeczytam. Wiać będzie nudą...

Prawdę mówiąc sama książka (całkiem sprawnie napisana!) jest tu mniej ważna. Gnębi mnie jedno pytanie, czy doprawdy z tymi studentami jest tak źle, że jeśli już trafi się jakaś pozycja traktująca o pasjonacie nauk teologicznych, to musi on być przy okazji niewzruszonym zabójcą?
Pal licho, że bohater chce zostać pastorem, czyli teologię protestancką zamierza zgłębiać. Mniejsza o to, że właściwie (nie licząc kilku lat dawno temu w trawie) tych studiów dobrze nie zaczął. Przedstawia się jako student teologii, to się liczy.

A dalej to już ręka, noga, mózg na ścianie. Dosłownie i wielokrotnie. Mam takie poczucie, że się nie godzi tak wziąć na warsztat tych dziwnych studentów i czegoś o nich napisać. Jakby rozterek nie przeżywali, kłopotów nie mieli, z rodziną się nie kłócili, jakby nie płacili mandatów i zawsze im starczyło pieniędzy. Do tego zawsze przechodzili na zielonym świetle, nigdy nie wątpili w sens swojego życia i nie wpadali pod samochody. Tak jakby całe ich życie toczyło się w kościele. A o Kościele to strach pisać, no bo kraj katolicki...
Czekam aż w końcu gdzieś znajdę takie dzieło, które nie będzie musiało wyolbrzymiać rzeczywistości, żeby opisać żywot studenta świętej teologii. Gdyby ktoś, coś wiedział to wdzięczna będę za namiary!

Książka sama w sobie ciekawa. Porusza temat, który przywołuje jakąś tajemnicę. Jest w niej jakiś mrok, zagadka, może nawet lęk. Apokalipsa i jej przepowiednie to zdecydowanie sprawa intrygująca. Jeszcze bardziej interesujące wydają się być interpretacje tych proroctw. Czasem ludzie naprawdę korzystają ze swojej wyobraźni aż nadto, a inni to całkiem sprawnie wykorzystują...
Porwanie, tajni agenci, zdrada, pieniądze, szantaż, groźba ośmieszenia. Historia się kręci.

Za bardzo się nie zastanawiałam, czy fabuła się klei. Zwyczajnie ją przeczytałam. Na wakacje, na długi weekend jak znalazł :)

autor: Scott Mariani
tytuł: Proroctwo sądnego dnia
data wydania: 2013
wydawnictwo: Muza
ilość stron: 380
numer ISBN: 978-83-7758-399-9

Komentarze