Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2011

Filozofia i modlitwa - bp Marek Jędraszewski

Obraz
To nie jest zwykły zbiór analiz poglądów niektórych filozofów nowożytnych i współczesnych. To nie jest też analiza porównawcza, mająca na celu wykazanie różnic i podobieństw pomiędzy wiarą filozofów i wiarą zwykłych ludzi. Ta książka to ciekawe i interesujące przedstawienie sylwetek osób, które swoim życiem wpłynęły na rozumienie świata przez tysiące ludzi. Autor postawił sobie za cel ukazanie człowieka i jego drogi do wiary, Boga, niezależnie od tego czy był katolikiem, żydem czy nigdy nie określił swojej przynależności do jakieś religii. W oparciu o życiorysy bohaterów 14 portretów składających się na tę pozycję, przedstawiona została ich filozofia, którą łatwiej zrozumieć znając wydarzenia z ich życia prywatnego, które wpłynęły na ich twórczość. Wśród prezentowanych postaci znajdują się: Francis Bacon - angielski filozof, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli filozofii epoki odrodzenia i baroku, eseista, polityk oraz prawnik. Uchodzi za jednego z twórców nowożytnej koncepc

Opis polskiej świni i inne kwiatki

Obraz
Tym razem to nie tytuł książki (choć chwytliwy!). Z reguły pod nagłówkiem "Wyszukiwane słowa kluczowe" znajdują się frazy zawierające tytuł książki, nazwisko autora, tematykę, dział jakieś dziedziny. Ale. Zdarzają się też dość dziwne sformułowania. Przyznam, że niewiele ich znalazłam w swojej statystyce, mimo wszystko podzielę się nimi z szerszą publicznością :) opis polskiej świni - dobrze wyglądałby na okładce z dopiskiem: portret psychologiczny polityka znad Wisły dzieci chorobliwie ambitne - to na pewno nie o mnie, więc poszukiwacz informacji musiał się zawieść przeglądając zawartość tej strony brak spowiednika - to jest już problem poważny, niestety z racji bycia kobietą nie zaradzę Joseph Murphy o małżenstwach bezdzietnych z wyboru - z ciekawości aż wrzuciłam w Google i z przykrością muszę stwierdzić, że niewiele można o tym znaleźć informacji streszczenie dokumentacyjne - tę frazę darzę szczególnym sentymentem, mimo, że jest całkiem zwyczajna :) Z niec

Co nas fascynuje w Gombrowiczu? Albo: co niefascynuje a powinno?

Obraz
Lektury szkolne budzą wstręt przez sam fakt, że są lekturami. Lektury są obowiązkowe, wiadomo. A gdyby tak spojrzeć na nie z przymrużeniem oka, nie stresować się, nie przejmować, że nie zdążę, nie zrozumiem, nie zapamiętam? Wiele razy słyszałam, że Gombrowicz głupoty pisał, nudziło mu się w domu to stworzył takie dziwolągi literackie, które do nikogo nie trafiają. Może nie jestem piszczącą fanką jego twórczości, ale jest w niej coś interesującego. Fascynującego, niby bezsensowna gadanina a ile treści... Jeżeli czegoś nie można zmienić to należy się do tego albo przyzwyczaić, albo udawać, że tego nie ma, jednak Witold Gombrowicz uparcie twierdził, że istnieje trzeci wariant. Otóż rzecz stałą, której nijak nie można usunąć trzeba wyśmiać. Na dodatek tak, żeby nikt nie przeszedł obok tego obojętnie. A wtedy może stanie się cud – powstanie nowa forma. Lepsza? Tego nie sposób przewidzieć, ale można spróbować odtworzyć proces wyśmiewania, aż do odzewu jaki zdeformowany obraz rzeczywisto

Czerwone i czarne - Marie-Henri Beyle

Obraz
Sięgając po książkę "w ciemno" mam nadzieję, że mnie zachwyci. I że przeczytam dobrą powieść oderwaną od tematyki moich studiów. Oczekuję po prostu odrobiny urozmaicenia ;) Ale i tak zawsze wychodzi tak samo i w moje ręce wpada interesująca, dobrze napisana książka, której bohaterem jest ksiądz albo, jak w tym przypadku, kleryk. Widać taki już mój los :) Krótki rys historyczno - literaturoznawczy: Czerwone i czarne to książka napisana w okresie romantyzmu, ale zaliczana jest do dzieł realizmu, co oczywiście nie wyklucza tego, że można w niej znaleźć wyraźne wpływy ówcześnie panującego sposobu myślenia. W Polsce nie jest zbyt znana, choć uznawana powszechnie za klasykę literatury francuskiej. Pomysł na powieść Stendhal (pseudonim Marie-Henri Beyle'a) znalazł prawdopodobnie, nie gdzie indziej tylko w gazecie. Artykuł przedstawiał relację z procesu, seminarzysty, zabójcy i kochanka dwóch kobiet. Właśnie na tej osobie autor wzorował postać Juliana Sorel ubogiego syna cie

W poszukiwaniu podstaw moralności - Krzysztof Stachewicz

Obraz
Ja wiem, wiem, że po całym dniu pracy, opiece nad dziećmi (i mężem) człowiek nie ma siły na mądre książki. Zdaję sobie też sprawę, że normalny student mając do wyboru lekturę liczącą 95 stron i drugą zajmującą 425 stronic, bez mrugnięcia okiem sięgnie po tą pierwszą. Ale nie ja! Etyka i lista z 58. pozycjami. Nic nie mówiące tytuły, jeszcze bardziej tajemniczy autorzy. No może poza jednym. Pan Krzysztof Stachewicz(ten sam co w tytule posta!) to nie nikt inny jak twórca tejże obszernej listy lektur. Wiadomo nikt lepiej nie zna książki niż jej autor, co na egzaminie może się obrócić przeciwko mnie. Nie zrażona przeciwnościami, wypożyczyłam wszystkie książki dostępne w mojej osiedlowej bibliotece (całe 3). Przechodząc do meritum. To jest bardzo dobre opracowanie tematu. Wszystkie pojęcia są wytłumaczone, niektóre kwestie są powtarzane wiele razy, tak, że łatwo je sobie przyswoić. Poza tym bardzo obszerna bibliografia i dużo przypisów rozszerzających kontekst (niekiedy na stronie więc

Blask godności. O etyce Karola Wojtyły i nie tylko - Jan Galarowicz

Obraz
Książka ta to jedna z lektur do wyboru, związana z przedmiotem - etyka. Tytuł mnie zachęcił, gruba też nie jest jakoś przesadnie. Przeczytałam. W świetle niedawnej beatyfikacji wydaje mi się przydatna. Warto wiedzieć co tak naprawdę mówił, uważał i głosił człowiek uznawany za żywy drogowskaz dla ludzkości i sumienie świata, którego wizerunek nosi się na koszulkach, breloczkach, medalikach itp. Początek książki może trochę zniechęcać, jest przepełniony informacjami i trudnymi słowami. Ale potem wszystko się rozjaśnia, autor tłumaczy większość niezrozumiałych terminów. W zapamiętaniu informacji pomaga to, że niektóre tematy są poruszane wielokrotnie, pewne fragmenty co jakiś czas się powtarzają. Może to odrobinę irytować i wywoływać reakcję w stylu: "Już to gdzieś, chyba czytałem." Lecz w ostatecznym rozrachunku więcej informacji zostaje w głowie. I co najważniejsze książka nie jest tylko o etyce Karola Wojtyły, oprócz omówienie jego poglądów przedstawione zostały poglądy

Ksiądz Rafał. Niespokojne czasy - Maciej Grabski

Obraz
O tej książce napisano już tyle, że nie wiem czy uda mi się przekazać coś oryginalnego. Ograniczyłabym się do informacji, że jest fantastyczna i przeczytanie jej zajęło mi mniej niż 13 godzin (od czasu podróży pociągiem należy odjąć sen i posiłki :) ). Ale to chyba stanowczo za mało jak na tak godną polecenia pozycję. Urzekła mnie część pierwsza przygód księdza Rafała, więc z niecierpliwością czekałam na moment, w którym w moje ręce wpadnie część druga. Ksiądz Rafał jest tym samym księdzem i człowiekiem, wydawać by się mogło, że nic już w jego życiu nie może się zmienić. Do końca powinien już pracować w wiejskiej parafii w otoczeniu wspaniałych ludzi, mając obok siebie siostrę i wiernych współpracowników. A jednak. Wszystko przez dokumenty, które dostał od zmarłego biskupa Jakuba. Mówiąc wprost, stał się właścicielem takich kościelnych teczek obciążających najważniejsze osoby w diecezji. Sam pewnie nigdy by z nich nie skorzystał, lecz znaleźli się racy, którzy z chęcią posłużyli si