Ksiądz Paradoks - Magdalena Grzebałkowska
Ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Tylko poczucie czegoś na kształt smutku po przeczytaniu ostatniej strony nie daje spokoju.
A jest to smutek dwojakiego rodzaju. Po pierwsze: książka się skończyła. Szkoda, bo dobrze napisana. Po drugie: historia nie kończy się zbyt wesoło. Pal licho śmierć. Śmierć w ostateczności (przynajmniej w kontekście tej pozycji) jest oczekiwana i konieczna. Tu chodzi o to jak ta śmierć została wykorzystana. I choroba, i niedomaganie.
Autorka nieźle się napracowała, żeby stworzyć spójne dzieło, zwłaszcza, że nie wszyscy jej kibicowali. Można nawet powiedzieć, że próbowali przeszkodzić. Dlatego właśnie ta książka zachwyca, pięknem języka, sposobem przedstawienia osób, miejsc i sytuacji. I nieco osobistym tonem wypowiedzi.
Poezję księdza Twardowskiego niezwykle cenię i lubię. Ale jak większość zielonego pojęcia nie miałam o nim samym. A jak się okazało nie miał łatwego i nudnego życia. Przez całe życie prześladowała go samotność, mimo wielu ludzi, którzy go otaczali (szczególnie w ostatnim okresie życia, można snuć przypuszczenia, że nie wszyscy mieli czyste intencje) brakowało mu bliskości z drugim człowiekiem. Usilnie próbował oddzielić w sobie poetę od księdza. Chciał być po prostu księdzem. Co jak można się domyślać, nie udało się.
Popularność zyskał w wieku, w którym staje się ona zwyczajnie męcząca. Jako starszy człowiek nie mógł się opędzić od natrętnych fanów i wielbicieli jego twórczości. Często był nierozumiany i wykorzystywany.
Nie mówił o sobie dużo, często mylił fakty. Może celowo zacierał za sobą ślady? To niezwykła postać. Warto przeczytać tę biografię!
Szkoda, że nie wszyscy chcieli podzielić się swoimi przemyśleniami i wspomnieniami. Mam nadzieję, że tylko nieliczni zrobili to z chęci uzyskania zysku ze sprzedaży własnych książek. Przykro czytać jak poezja księdza Twardowskiego i on sam stają się towarami, które można wycenić, sprzedać lub zakazać sprzedawać.
Treść i forma bez zarzutu. Przyjemność czytania gwarantowana. Nic tylko polecać!
tytuł: Ksiądz Paradoks: Biografia Jana Twardowskiego
autor: Magdalena Grzebałkowska
data wydania: 2011
wydawnictwo: ZNAK
numer ISBN: 978-83-240-1816-1
ilość stron: 336
A jest to smutek dwojakiego rodzaju. Po pierwsze: książka się skończyła. Szkoda, bo dobrze napisana. Po drugie: historia nie kończy się zbyt wesoło. Pal licho śmierć. Śmierć w ostateczności (przynajmniej w kontekście tej pozycji) jest oczekiwana i konieczna. Tu chodzi o to jak ta śmierć została wykorzystana. I choroba, i niedomaganie.
Autorka nieźle się napracowała, żeby stworzyć spójne dzieło, zwłaszcza, że nie wszyscy jej kibicowali. Można nawet powiedzieć, że próbowali przeszkodzić. Dlatego właśnie ta książka zachwyca, pięknem języka, sposobem przedstawienia osób, miejsc i sytuacji. I nieco osobistym tonem wypowiedzi.
Poezję księdza Twardowskiego niezwykle cenię i lubię. Ale jak większość zielonego pojęcia nie miałam o nim samym. A jak się okazało nie miał łatwego i nudnego życia. Przez całe życie prześladowała go samotność, mimo wielu ludzi, którzy go otaczali (szczególnie w ostatnim okresie życia, można snuć przypuszczenia, że nie wszyscy mieli czyste intencje) brakowało mu bliskości z drugim człowiekiem. Usilnie próbował oddzielić w sobie poetę od księdza. Chciał być po prostu księdzem. Co jak można się domyślać, nie udało się.
Popularność zyskał w wieku, w którym staje się ona zwyczajnie męcząca. Jako starszy człowiek nie mógł się opędzić od natrętnych fanów i wielbicieli jego twórczości. Często był nierozumiany i wykorzystywany.
Nie mówił o sobie dużo, często mylił fakty. Może celowo zacierał za sobą ślady? To niezwykła postać. Warto przeczytać tę biografię!
Szkoda, że nie wszyscy chcieli podzielić się swoimi przemyśleniami i wspomnieniami. Mam nadzieję, że tylko nieliczni zrobili to z chęci uzyskania zysku ze sprzedaży własnych książek. Przykro czytać jak poezja księdza Twardowskiego i on sam stają się towarami, które można wycenić, sprzedać lub zakazać sprzedawać.
Treść i forma bez zarzutu. Przyjemność czytania gwarantowana. Nic tylko polecać!
tytuł: Ksiądz Paradoks: Biografia Jana Twardowskiego
autor: Magdalena Grzebałkowska
data wydania: 2011
wydawnictwo: ZNAK
numer ISBN: 978-83-240-1816-1
ilość stron: 336
Niby przyjemność czytania gwarantowana, ale ten smutek po skończeniu... Nie lubię smutnych książek, chociaż mam poczucie, że z biografią ludzi pokroju Księdza po prostu należy się zaznajomić.
OdpowiedzUsuńTo nie do końca jest smutna książka. Po prostu wątki mniej pozytywne bardziej zapadają w pamięć.
OdpowiedzUsuńSą też w niej wesołe historie. Takie które kończą się dobrze. Nie wszystko przedstawia się w czarnych barwach, nadzieja też w niej jest :)
Tak czy inaczej polecam. Naprawdę warto!