Heretycy. Sto lat temu a jakby dzisiaj
Coś w tym jest. W przekonaniu, że każda epoka ma swoich heretyków. Zagwozdka polega jednak na tym, czy zmieniają się głoszone teorie czy tylko ludzie, którzy je głoszą? Nieustannie nie mogę oprzeć się wrażeniu, że problemy sprzed stu lat to problemy współczesnego świata. Nawet metody, słowa, teorie sprzed stu lat wydają się być tymi, które towarzyszą naszej codzienności.
Autor książki Heretycy to człowiek nietuzinkowy, urodził się w 1874 roku, po zdobyciu podstawowego wykształcenia podjął naukę sztuk plastycznych w Slade School of Art przy Uniwersytecie Londyńskim. Nigdy jednak nie ukończył studiów wyższych.
Był rysownikiem i karykaturzystą, następnie wybrał dziennikarstwo i publicystykę. Reprezentował poglądy konserwatywne, przeciwstawiał się ideom socjalizmu i agnostycyzmu. Był mistrzem groteski, paradoksu i humoru absurdalnego.
W młodości przejawiał postawę agnostyczną, z czasem zmienił poglądy i włączył się w nurt odnowy duchowej Kościoła anglikańskiego. W 1922 roku przeszedł z anglikanizmu na katolicyzm. Pod wpływem katolickiej nauki społecznej stworzył wraz z Hilairem Bellokiem teorię tzw. dystrybucjonizmu, odrzucającą zarówno kapitalizm, jak i socjalizm, głoszącą potrzebę budowy społeczeństwa opartego na upowszechnieniu drobnej własności.
Pisał nie tylko rozprawy o tematyce religijnej, społecznej czy ekonomicznej, jest także autorem np. cyklu nowel detektywistycznych z postacią ojca Browna, książek Napoleon z Notting Hill oraz Klub niezwykłych zawodów.
Dlaczego tak dużo miejsca poświęciłam samemu Chestertonowi? Gdyż samo jego życie wydaje mi się wystarczającym powodem, żeby po jego twórczość sięgnąć. Nie chodzi tylko o to, że on krytykuje. Ale jak krytykuje. On nie tylko wytyka błędy takim osobom jak Bernard Shaw czy Herbert Wells, ale daje przykład szacunku i kulturalnej dyskusji. Więcej, Gilbert Chesterton wciela w życie ideał miłości bliźniego. I jest przy tym niewiarygodnie szczery, momentami zabawny, niezwykle wyrazisty i do granic możliwości wierny swoim przekonaniom.
Proszę wierzyć, pewnie wielu będzie się z nim nie zgadzać, ale nie można go nie polubić! Za dystans do siebie, za inteligentny humor, ironię, fascynację światem...
Esej o prasie brukowej, wypisz wymaluj opisuje sytuację współczesnej prasy brukowej. Test o znudzeniu światem, obojętności i braku celu jak nic odzwierciedla stan wielu znanych nam ludzi. Bierzemy książkę sprzed stu lat, ale czytając nadziwić się nie możemy jak trafnie opisuje aktualną rzeczywistość.
W co drugim zdaniu kryje się myśl genialna. Niby Heretycy to nie świeże bułeczki, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ciągle smaczne. A może nawet im starsze, tym coraz bardziej apetyczne.
Będę upierać się przy zdaniu, że to jest lektura obowiązkowa. Można się nie zgadzać, pozwalam. Aczkolwiek każdy znany mi osobnik, który odkrył pana Chestertona pomstował na los, że stało się to zbyt późno... I ja takoż wybaczyć sobie nie mogę ;)
Polecam, polecam, polecam!
tytuł: Heretycy
autor: Gilbert Keith Chesterton
data wydania: 2004
wydawnictwo: Fronda, Apostolicum
numer ISBN: 83-921200-5-1
ilość stron: 288
Autor książki Heretycy to człowiek nietuzinkowy, urodził się w 1874 roku, po zdobyciu podstawowego wykształcenia podjął naukę sztuk plastycznych w Slade School of Art przy Uniwersytecie Londyńskim. Nigdy jednak nie ukończył studiów wyższych.
Był rysownikiem i karykaturzystą, następnie wybrał dziennikarstwo i publicystykę. Reprezentował poglądy konserwatywne, przeciwstawiał się ideom socjalizmu i agnostycyzmu. Był mistrzem groteski, paradoksu i humoru absurdalnego.
W młodości przejawiał postawę agnostyczną, z czasem zmienił poglądy i włączył się w nurt odnowy duchowej Kościoła anglikańskiego. W 1922 roku przeszedł z anglikanizmu na katolicyzm. Pod wpływem katolickiej nauki społecznej stworzył wraz z Hilairem Bellokiem teorię tzw. dystrybucjonizmu, odrzucającą zarówno kapitalizm, jak i socjalizm, głoszącą potrzebę budowy społeczeństwa opartego na upowszechnieniu drobnej własności.
Pisał nie tylko rozprawy o tematyce religijnej, społecznej czy ekonomicznej, jest także autorem np. cyklu nowel detektywistycznych z postacią ojca Browna, książek Napoleon z Notting Hill oraz Klub niezwykłych zawodów.
Dlaczego tak dużo miejsca poświęciłam samemu Chestertonowi? Gdyż samo jego życie wydaje mi się wystarczającym powodem, żeby po jego twórczość sięgnąć. Nie chodzi tylko o to, że on krytykuje. Ale jak krytykuje. On nie tylko wytyka błędy takim osobom jak Bernard Shaw czy Herbert Wells, ale daje przykład szacunku i kulturalnej dyskusji. Więcej, Gilbert Chesterton wciela w życie ideał miłości bliźniego. I jest przy tym niewiarygodnie szczery, momentami zabawny, niezwykle wyrazisty i do granic możliwości wierny swoim przekonaniom.
Proszę wierzyć, pewnie wielu będzie się z nim nie zgadzać, ale nie można go nie polubić! Za dystans do siebie, za inteligentny humor, ironię, fascynację światem...
Esej o prasie brukowej, wypisz wymaluj opisuje sytuację współczesnej prasy brukowej. Test o znudzeniu światem, obojętności i braku celu jak nic odzwierciedla stan wielu znanych nam ludzi. Bierzemy książkę sprzed stu lat, ale czytając nadziwić się nie możemy jak trafnie opisuje aktualną rzeczywistość.
W co drugim zdaniu kryje się myśl genialna. Niby Heretycy to nie świeże bułeczki, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ciągle smaczne. A może nawet im starsze, tym coraz bardziej apetyczne.
Będę upierać się przy zdaniu, że to jest lektura obowiązkowa. Można się nie zgadzać, pozwalam. Aczkolwiek każdy znany mi osobnik, który odkrył pana Chestertona pomstował na los, że stało się to zbyt późno... I ja takoż wybaczyć sobie nie mogę ;)
Polecam, polecam, polecam!
tytuł: Heretycy
autor: Gilbert Keith Chesterton
data wydania: 2004
wydawnictwo: Fronda, Apostolicum
numer ISBN: 83-921200-5-1
ilość stron: 288
Komentarze
Prześlij komentarz