Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

Bóg jednak nie zapomniał. A my?

Obraz
Jeżeli każda okazja jest dobra to Święto Niepodległości jest wyjątkowo dobrą okazją. Żeby sięgnąć po książkę. U mnie w Poznaniu już tydzień przed 11 listopada trudno nie natknąć się na stoisko z rogalami świętomarcińskimi, tymi z certyfikatem i tymi bez certyfikatu. Ludzie wychodzą na barwną paradę, jedzą te rogale, patrzą, cieszą się, kupują watę cukrową albo siedzą w domu i oglądają transmisję z placu Piłsudskiego, czasem nawet wywieszają flagę. Jeszcze jakoś nas to święto obchodzi. Tradycja to świetna sprawa, dlaczego więc nie stworzyć sobie własnej tradycji? Czytelniczej, w dodatku. Żeby tak chociaż raz w roku, z jakieś dowolnej patriotycznej okazji przeczytać książkę o Polsce. Zrezygnować z bezgranicznego zaufania panu z telewizji, który może opowiada mądrze, ale jednak co roku powtarza to samo. Historia Polski to mimo wszystko coś więcej niż 2-godzinna transmisja ze zmiany warty honorowej... Moje propozycje to książki przeczytane przeze mnie dawno. Niezmienne uważam, że warto j

Zajrzeć za spiżową bramę

Obraz
To jest książka z serii takich, bez których naprawdę można żyć. Ale jeśli się ją jednak przeczyta to zyskuje się poczucie dobrze przeżytego czasu. Daleka jestem od ekscytacji, aczkolwiek cieszę się, że miałam przyjemność spotkać się z tego rodzaju literaturą. Włochy, lata 50., polski dyplomata z ramienia PRL-u, który przy okazji jest także pisarzem i dziennikarzem. Człowiek się interesuje. Intryguje go Kościół, ludzie Kościoła, ich wzajemne relacje, ich przywary i zalety. Chyba jednak trochę też fascynuje różnorodność, istnienie obok siebie geniuszu i przeciętności, nijakości i wyjątkowości. To, że Kościół potrafi być do bólu przyziemny i aż nienaturalnie odrealniony. Być może jest mu żal niektórych, a niektórymi być może gardzi. W każdym razie opisuje swoje wojaże i spotkania w dość ciekawy sposób. Momentami książkę czyta się jak dobrą powieść akcji, czasem nieco się ślimaczy. Dużym plusem jest wrażliwość autora w kwestii otoczenia, niekoniecznie jest ona klasycznym opisywaniem drze

Franciszek, światło, wiara i śmierć

Obraz
Lumen fidei (łac. Światło wiary) jest pierwszą encykliką papieża Franciszka, zaprezentowaną 5 lipca 2013 roku w Watykanie. Jest to dokument pisany na cztery ręce , ponieważ prace nad nią rozpoczął jego poprzednik Benedykt XVI Encyklika Lumen Fidei to zaledwie 27 stron znormalizowanego maszynopisu, 15 tysięcy słów, około 100 tysięcy znaków ze spacjami. Niewiele. Można ją przeczytać za pośrednictwem Internetu, np. tutaj albo pobrać ją sobie za darmo stąd . Właściwie to chodziło mi o temat śmierci. A że ten tekst jest najświeższy to wybrałam ten. Bardzo mądre rzeczy można w nim znaleźć. Napisał go i Franciszek, i Benedykt XVI, nawet bardziej Benedykt. To widać, ale czuć też specyficzny styl aktualnego papieża. Bardzo ciekawa sprawa. Zwłaszcza, że wokół Franciszka zapanował szał medialny. Chyba dobrze było by wiedzieć co ten człowiek naprawdę myśli i głosi. W kwestii śmierci, głosi tak: Chrześcijanie, świadomi, jak wielki horyzont otwiera przed nimi wiara, nazywali Chrystusa prawd

Uroczystość świętych pisarzy

Obraz
Z natury jestem ugodowa. Inny by się kłócił, ja tylko powiem. W moim kalendarzu dziś wypada uroczystość Wszystkich Świętych. Okazja raczej radosna. Jutro (2.11) dzień w swoim założeniu też zdecydowanie niesmutny - wspomnienie wszystkich wiernym zmarłych (niech mi ktoś powie, że okazja do tego, żeby komuś ułatwić osiągniecie wiecznego szczęścia jest przygnębiająca). Nie wiem czym jest święto zmarłych, nie chcę wiedzieć. Nie czuję potrzeby obchodzenia dnia zmarłych, moje przekonania religijne dalekie są od kultu przodków. Jedyny dzień, pod którym się podpisuję to powszechny dzień imienin. Jak wszyscy święci, to wszyscy. Masz świętego patrona? To świętuj! Tyle w kwestii terminologii. Dążę jednak do książek. Każda okazja jest dobra, żeby coś przeczytać. Taka uroczystość Wszystkich Świętych też. Podobno każdy powinien mieć ulubionego świętego (to jest trochę nieszczęśliwe zestawienie słów, ale chodzi o szczególna więź, jakieś podobieństwo itp.). Ja chyba jeszcze nie mam, aczkolwiek osta