Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2012

Cierpliwość wobec Boga. Spotkanie wiary z niewiarą - Tomáš Halík

Obraz
Co może wyniknąć ze spotkania wiary z niewiarą? Konflikt, spięcie, nieporozumienie? A może dobro, rozwój i dojrzałość? Na okładce informacja: Najlepsza książka teologiczna w Europie. Nagroda Europejskiego Stowarzyszenia Teologii Katolickiej 2011 . Pomyślałam, że zajrzę. We wstępie można przeczytać, że książka inspirowana jest pozycją Przemówić do Zacheusza a w trakcie czytania zauważyć pewne zasadnicze zbieżności z Wzywany czy niewzywany, Bóg się tutaj zjawi . Biorąc pod uwagę te okoliczności (powtórki z rozrywki)chciałam zwyczajnie porzucić lekturę, ale kierowana ciekawością odkrycia czegoś nowego (i tytułem) pozostałam przy wcześniej podjętej decyzji. I doszłam do wniosku, że jeśli coś jest dobre to się nie nudzi. I nadaje się do wielokrotnego czytania. Znany skądinąd Zacheusz znowu został uczyniony głównym bohaterem opowieści. Człowiek obarczony lękami i niepewnością. Ciekawy tego kim jest Jezus, który dziwnym zbiegiem okoliczności dostaje szansę, aby Go poznać. Podejmuje decy

Droga przez mrok albo szaleńcy Boży. Od lęku do świętości - brat Efraim, Mireille Mardon-Robinson

Obraz
Szaleńcy Boży. Pierwsze skojarzenie? Ludzie, którzy wbrew rozsądkowi oddali się Bogu, wystąpili przeciwko ludzkiej logice, wyrzekając się ziemskiego szczęścia i odchodząc od świata. Prawda. Ale... Może warto słowo "szaleńcy" zinterpretować dosłownie...? Problem w tym, że słowo "wariat" nijak nam nie pasuje do słowa "święty". Choroba psychiczna nie kojarzy się z doskonałością, zaburzeniom emocjonalnym daleko do cnoty a człowiek z problemami na tle nerwowym nie przedstawia się jako wzór do naśladowania. A jednak, autorzy tej książki opisują historie ludzi, którym pobyt w zakładzie dla umysłowo chorych nie przeszkodził w drodze do świętości, co więcej część z nich jest dziś oficjalnie kanonizowana, beatyfikowana lub powszechnie szanowana. Niemożliwe? Brat Efraim (były pastor, założyciel Wspólnoty Błogosławieństw ) i psychiatra Mireille Mardon-Robinson udowadniają, że nie można nikogo przekreślać i spisywać na straty. Przykładem może być chociażby Jan Jak

Szymon Hołownia - Monopol na zbawienie

Obraz
Co za genialny pomysł na tytuł. Kwintesencja zarzutów kierowanych pod adresem Kościoła. Większość pretensji do tej instytucji sprowadza się do stwierdzenia: żeby księża nie mówili mi jak mam żyć (i żeby nie mieli tyle pieniędzy, ale w ostateczności kiedy się ode mnie odczepią to stan ich konta przestanie być aż tak ważny). Pewne jest, że takich przemyśleń w tej książce nie znajdziemy. W takim razie czego można się spodziewać? Powiem wprost: dobrej lektury, kilku informacji, paru odpowiedzi na ważne pytania. Prawdę mówiąc nie wiem (i wiedzieć nie będę) jakie wrażenie robi ta pozycja na kimś nie utożsamiającym się z Kościołem albo niewierzącym (tudzież wyznawcy innej religii), choć mocno mi się wydaje, że może ona zaintrygować i pobudzić do przemyśleń wielu, różnie myślących ludzi. Wydaje mi się też, że autor rozumie to, że nie każdy jest naukowcem, ale każdy ma prawo do wiedzy. Dobrze, że potrafi ją jasno przekazać. I szkoda, że tak rzadko można się spotkać z osobami, które nie spo