Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2014

Rozglądać się z uwagą za kobietami

Obraz
Kiedy usłyszałam pytanie osiemnastoletniej dziewczyny o to, dlaczego nie pozwolono jej wybrać przy okazji bierzmowania patrona-mężczyzny, zaczęłam się (kolejny raz!) mocno zastanawiać czy naprawdę święte kobiety w dziejach Kościoła to wyłącznie męczennice, dziewice i matki karmiące...? A może to jednak lenistwo bierzmowanych, którzy przyjmują katalog 50 wybranych świętych i z ufnością dziecka uznają go za pełny i skończony? Żyję w poczuciu, że warto o tym dyskutować. Warto otwierać przed dziećmi/młodzieżom/całkiem dorosłymi okładki martyrologium i pozwolić im buszować w kilometrowych spisach biografii, historii życiowych i sposobów na świętość. Nie trudno się chyba zorientować, że książka znów będzie tylko pretekstem. Choć pretekstem całkiem dobrze napisanym, wartościowym i godnym polecenia. Od Radegundy do Julianny to wcale niedługa opowieść o kobietach, które zmieniały rzeczywistość. Robiły to różnie, przez modlitwę, działania, czasem przez bierność. Ale nigdy nie było to wynikiem